Dziś nie na słodko, za to na szybko. Przyznam szczerze, że po raz kolejny przekonuję się, że muffinkowe ciasto to nie moja bajka-po prostu niekoniecznie mi smakuje pod względem konsystencji. Nieważne, czy na słodko, czy na słono...podchodziłam do nich wielokrotnie...były z jagodami, były czekoladowe...no nie idzieeeee. Nie mniej jednak w domu znaleźli się amatorzy muffinek o smaku pizzy, którym bardzo smakowały. Ja jednak zostanę przy drożdżowym cieście pizzowym przy tego typu połączeniach i będę nadal poszukiwać inspiracji na swoje idealne muffiny :)
- 2,5 szkl. mąki
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szkl. mleka
- 2 jajka
- 100 g masła
- łyżeczka soli
- łyżeczka słodkiej papryki
- łyżeczka ostrej papryki
- szczypta przyprawy do pizzy
- kilka listków bazylii
- pęczek szczypiorku
- 5 plastrów szynki
- 1 cebula
- 5 plastrów sera żółtego
- parmezan
- keczup
Mąkę połączyć z solą, proszkiem do pieczenia, przyprawą do pizzy (ewentualnie samym oregano), paprykami, drobno posiekanym szczypiorkiem oraz bazylią.
Cebulę drobno pokroić, zeszklić na oleju. Masło roztopić i delikatnie ostudzić. Plasterki szynki oraz ser drobno pokroić.
Jajka roztrzepać z mlekiem, wlać ostudzone, płynne masło i wymieszać. Dodać szynkę, cebulę,część sera żółtego. Następnie połączyć z mąką-w tym przypadku nadgorliwość gorsza od faszyzmu- niekoniecznie dokładnie- nawet wskazane, aby były grudki. Przygotowaną masę nakładać do 3/4 wysokości, na to kleks keczupu i potem pokryć łyżką ciasta. Jego ilość jest wystarczająca na foremkę 12 muffin. Posypać żółtym serem oraz parmezanem. Piec 35 min w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.
Formę do muffinek można wyłożyć papilotkami, ja zaryzykowałam bez. Poza tym muffiny ładnie rosną w górę.
ah na wytrawno jeszcze nie próbowałam :) ale bardzo kusisz!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają:) bardzo lubię takie muffiny:)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńIdealne na śniadanie :)
OdpowiedzUsuń