Święta, Święta... i po Świętach. Aż lepiej nie liczyć kalorii, które zjadło się przez te 2 dni, ale nie ma co żałować (szczególnie babcinej zosiowej karpatki), dobrze było! Jak to mawia proboszcz z mojej parafii-"lepiej zjeść i odchorować niż miałoby się zmarnować"-tekst zawsze zarzucany jest na ambonie dwa razy w roku i zawsze wywołuje u mnie ten sam uśmiech :) Od jutra czas wracać do formy, bo w maju mam zamiar poparadować na wesele ^^ Linia musi być, bo ufantazjowałam sobie, że pójdę w czerwieni. W końcu ogromny sentyment do tego koloru :) i tego typu imprez, bo fajne jest to, że wraca się pełnym inspiracji kulinarnych. Baju baju, ale trochę o żurku wielkanocnym. Niestety dopiero dziś dodaję zdjęcia, ale zapewniam Was, że możecie z powodzeniem przyrządzić taki żurek w tygodniu, już niekoniecznie w ramach wielkanocnych popisów. Klu smakowe żurku to przede wszystkim zakwas, reszta to dopełnienie, dlatego zachęcam Was do skorzystania z przepisu na hand made zakwas, a nie taki ze sklepowej półki. Bardzo polecam, było pysznie!
- 200-300 g wędzonki np. szynki, kości
- 150 g boczku wędzonego
- 6 sztuk białej kiełbasy parzonej
- 2 szklanki zakwasu żytniego na żurek klik
- 3 ziarna ziela angielskiego
- 1 listek laurowy
- pietruszka
- marchewka
- mały kawałek selera
- 3 cm pora
- mała cebula
- 3-4 łyżki chrzanu
- 3-4 łyżki śmietany 18%
- 3 łyżeczki majeranku
- sól, pieprz
Wędzonkę zalać 2,5 l wody, dodać 2 łyżeczki soli, pokrojoną włoszczyznę: marchewkę, pietruszkę, seler, por oraz ziarna ziela angielskiego i listek laurowy. Zagotować. Boczek pokroić w kostkę, wytopić na patelni razem z cienko poszatkowaną cebulą. Gdy warzywa będą miękkie można wywar odcedzić. Ja wędzonkę zostawiłam, bo po prostu lubię ten posmak. Następnie dodać boczek z cebulą, dobrze wymieszany zakwas. Wlałam 2 pełne szklanki zakwasu, ale należy regulować kwaśność żurku w zależności od swoich preferencji smakowych.Włożyć kiełbasę i zagotować. Całość doprawić chrzanem, majerankiem, łyżeczką soli, pieprzem. Przed podaniem należy delikatnie zabielić żurek śmietaną. Podawać z kiełbasą i jajkiem ugotowanym na twardo.
Kiełbasę można wyjąć z żurku i opiec w piekarniku-myślę, że tak nawet lepiej smakuje, a na talerzu zalać gorącym żurem.
L.P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz