Wreszcie weekend! W końcu będzie można złapać nieco słońca na skórę, bo pogoda na sobotę i niedzielę ma być świetna. Nawet mam wzniosły plan pojeździć rowerem, bo przez to kucharzenie nabrałam gładkich kształtów i jeszcze bardziej ''miętkich'' ud :p :p ale dobra, rower rowerem-zostawmy rower. Słońce jest nie tylko na zewnątrz, ale także na blogu :) Nadal klimat owocowy, czyli wiśnie w rumie. Konfitura smakuje obłędnie! Wiśnie wspaniale komponują się z rumem. Niezaprzeczalnie szlachetna, dlatego będzie dobra do tortu na jakąś wyjątkową okazję.Wykorzystaniu do naleśników mówię stanowcze NIE, ale za to takowe rarytasy widzę w bajaderce, którą uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. A właśnie...zjadłabym sobie teraz taką kulkę bajaderkową ze sklepiku w podziemiach przy metrze Centrum w Warszawie, którą kupowałam dzień w dzień idąc do pracy ^^ yyyy - to przez nie tak się upasłam...Ale o bajaderce z wiśniami w rumie poopowiadam Wam innym razem. A tymczasem tym przepisem biorę udział w akcji ,,W Wiśniowym Sadzie 2013''.
- 2 kg wiśni (waga po wydrylowaniu)
- 1 kg cukru
- 1 op. cukru waniliowego-16 g
- 5 małych goździków
- 1 łyżeczka cynamonu
- 100 ml rumu
Wiśnie zasypać cukrem. Odstawić na 5-6 godzin. Gotować 1
godzinę i odstawić do dnia następnego. Dodać cukier waniliowy, goździki oraz
cynamon. Wymieszać i gotować 30 min. Następnego dnia ponownie zagotować (można odlać około szklanki syropu, zamknąć i
wykorzystać do zrobienia kompotu). Zdjąć z kuchni i wlać rum, wymieszać i od
razu przełożyć do słoików. Można zapasteryzować 20 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz